Miętowe szpilki

Hey,

Dziś kolejny prosty look, ale zdecydowanie będą w nim królowały szpilki, które na zdjęciach wyszły jakby były błękitne, a w rzeczywistości są raczej miętowe. W każdym razie spodobały mi się tak bardzo, że kupiłam je jeszcze zimą, żeby przypadkiem do wiosny nie okazało się, że nie ma mojego rozmiaru, co zresztą jest u mnie typowe. Mój rozmiar rozchodzi się jak ciepłe bułeczki, a to dlatego, że butów w rozmiarze 36, w „pakietach”, które są zamawiane w hurtowniach, jest mniej niż innych rozmiarów. Dlatego nie ryzykując braku tych szpilek, po prostu je kupiłam J I nareszcie jest pogoda, która pozwala mi je nosić. Całą resztę już znacie, więc nie ma o czym tu się rozpisywać. Buziam :*
 

Kurtka/nn  ||  Koszulka/Sinsay  ||  Spodnie/Bershka  ||  Buty/@  ||  Naszyjnik/H&M  ||  Torebka/Allegro