Dziś taki późny piątkowy wpis, ale jutro mam zamiar wylegiwać się na plaży i korzystać z ostatniego tchnienia lata, bo przez te dwa miesiące, kiedy go nie było, zbladłam :D Co zresztą widać na zdjęciach, niestety. Informacja dla osób, które napiszą, że sukienka jest pognieciona… nie noszę z sobą żelazka, nie jestem też manekinem na wystawie. Sukienka pogniotła się, bo ją cały dzień nosiłam, siadałam też w niej wyobraźcie sobie :D Miała prawo się pognieść. Nie zakładam ubrań tylko do zdjęć, ja je noszę. Całuję :*











Sukienka/Dresslink.com || Kurtka/Stradivarius
