Witajcie Kochani J
Jakiś czas temu, jedna z moich czytelniczek, poprosiła mnie o podpowiedź, jakie ubrania ma wybierać do pracy w biurze. Pomyślałam sobie wtedy, że to może być fajny temat na osobny post. Postanowiłam więc, dla odmiany, taki wpis zrobić, może komuś jeszcze się przyda J W niektórych firmach, korporacjach, istnieje już, narzucony z góry, dress code, według którego trzeba się ubierać do pracy. Kiedy pracowałam w banku, obowiązywał mnie właśnie taki dress code. Nie powiem, po jakimś czasie miałam dość tego, że codziennie wyglądam tak samo J Ale cóż, w wielu miejscach tak niestety jest. To znaczy, dla mnie niestety, ponieważ ja nie lubię codziennie wyglądać tak samo J Na szczęście, nie wszędzie dress code obowiązuje, co nie znaczy też, że mamy się ubierać do pracy jak po zakupy, czy na spacer z psem J Szczególnie, jeśli chodzi o pracę w biurze. Są pewne zasady, które trzeba wziąć pod uwagę:
1. Zbyt krótkie spódniczki – zostawmy je na sobotnie wyjście do klubu, biuro to nie miejsce dla zbyt krótkich spódniczek J Niech one będą przynajmniej lekko przed kolano. Myślę, że nawet jest wygodniej usiąść w takiej spódniczce przed szefem, jeśli nie odsłania ona za dużo J
2. Legginsy – do biura nie bardzo. Może wyjątkiem będzie sytuacja, kiedy górna część garderoby będzie dłuższa, ale ja jednak z legginsów bym zrezygnowała. Nie nam dobrze służą po pracy J
3. Zbyt ciasna koszula – chyba nie trzeba tłumaczyć jak to wygląda „w strefie” biustu J Moim zdaniem niedopuszczalna sytuacja. Wiem z doświadczenia, że koszule na guziczki jeśli są źle uszyte, potrafią się na biuście „rozjeżdżać”, dlatego warto dobrze sprawdzić podczas mierzenia, czy nie zachodzi taka sytuacja, poruszajmy się troszkę, podnieśmy ręce do góry i na boki, w pracy przecież też się ruszamy, niech więc koszula leży idealnie J
4. Jeansy – tutaj sytuacja wygląda tak. Moim zdaniem, jeśli praca nasza nie jest jakoś mocno zobowiązująca, nie mamy spotkań z ważnymi klientami, siedzimy raczej przy swoim biureczku przed komputerem, to jeansy są dopuszczalne. Ale, niech one będą w jednolitym kolorze, najlepiej to w ogóle aby były ciemne. Bez przetarć a już na pewno bez dziur J Spodnie z dziurami tak jak legginsy, po pracy J
5. Skórzane spodnie – biuro to nie miejsce dla nich. Zostawiamy na wyjście z koleżankami na kawę, na zakupy, po prostu po pracy J Nic tu chyba tłumaczyć nie trzeba.
6. Buty – najlepiej żeby były całe kryte, aczkolwiek, jeśli pracujemy przy wspomnianym już, swoim biureczku przed komputerem i nie spotykamy się z klientami, można sięgnąć po czółenka z odkrytymi palcami. Sandałki zostawiamy w domu J
7. Bluzki na ramiączkach – wiem, że szczególnie latem, może być ciężko wytrzymać w biurze bez klimatyzacji, ale takie bluzeczki, to nie jest dobry pomysł.
8. Głębokie dekolty – to tak jak z krótkimi spódniczkami, zostawiamy na sobotę J
9. W tym punkcie nadmienię, że najważniejsze, to być schludnym i czystym. Nie nosimy starych, powyciąganych swetrów, nawet jeśli siedzimy tylko przy biurku. Postawmy też na minimalizm, zasada mniej znaczy więcej, to bardzo dobra zasada w pracy. Zbyt duża ilość biżuterii, zbyt krzykliwe kolory, mocny makijaż, na to wszystko możemy sobie pozwolić, kiedy nie jesteśmy w pracy. Pamiętajmy o tych zasadach J
A po niżej zapraszam Was na kilka propozycji, które wyszukałam dla Was na stronie Stylowi.pl. Są to propozycje bardziej formalne i takie troszkę na luzie, ale wszystko w granicach zdrowego rozsądku. A może Wy macie jakieś uwagi i propozycje? Piszcie w komentarzach. Zobaczymy, kto przebrnął przez cały post J
Praca w biurze mnie nie dotyczy, ale rady są jak najbardziej trafne :-) A wszystkie pokazane stylizacje jak najbardziej mi się podobają :-)
OdpowiedzUsuńVictoria fajnie wyglada:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny i ciekawy post :) ja pracowałam w banku ale na szczęście można było ubierac się według wlasnej reguly no ale z jakimś tam umiarem :-)
OdpowiedzUsuńWow ile pięknych inspiracji bardzo eleganckich :)
OdpowiedzUsuńBiuro biuru nie równe i są takie, gdzie można sobie pozwolić na większy luz... I takie branże czy profesje, które też pozwalają na większy luz. Choć myślę, że te ramy są dość uniwersalne.
OdpowiedzUsuńKolejny post o niczym,jesteś przykładem pustej blondi
OdpowiedzUsuńjeśli ja uważałabym, że ktoś jest "pusty", nie zaglądałabym na bloga tej osoby, bo po co, skoro niczego tam nie ma? A Ty zaglądasz tu regularnie, sprawdziłam ;) Możesz zazdrościć dalej i ubliżać innym aby podnieść swoją samoocenę, albo zrób coś pożytecznego i zacznij się cieszyć własnym życiem :)
UsuńŚwietne zestawy, super post! Tak 3maj! ;) Od niedawne stale zaglądam na Twojego bloga i co róż jestem zachwycona! Świetna robota! Mam pytanie: czy mogłabyś mi doradzić, co jest najodpowiedniejsze i najmodniejsze dla nastolatek? Otóż, zastanawiam się jak mogłabym się ubierać do szkoły, szukam inspiracji. Z góry dziękuję i pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) Postaram się specjalnie dla Cienie stworzyć taki post i mam nadzieję, że pomogę :) Muszę się tylko przygotować do tego tematu :)
UsuńJa również przyłączam się do tego pytania. Jestem studentką i mam wieli problem, jak można się ubrać do szkoły! Buśki! :))) ;*
Usuńjeśli chodzi o ubiór na studia, to tu już jest zdecydowanie prościej, ponieważ jako studentka możesz sobie pozwolić na luz, oczywiście w granicach rozsądku :) Ale myślę, że to, co prezentuję na blogu, możesz śmiało wykorzystywać, więc jeśli jakiś zestaw Cię inspiruje, z tych, które ja noszę, to z pewnością się nada :) Oczywiście oprócz egzaminów ;)
UsuńBardzo fajne i ciekawe inspiracje:)
OdpowiedzUsuńHah! nie ma to jak rozjeżdżająca się na piersiach koszula:) zawsze podziwiam ten efekt u pań na poczcie lub w banku...:)
OdpowiedzUsuńdokładnie, niestety często się to jeszcze zdarza :)
UsuńPiękne inspiracje , każda opcja mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńbuziaki
xo xo xo xo xo
Bardzo fajny post i porady! :)
OdpowiedzUsuńDużo stylizacji mi się podoba :)
A można wiedzieć jaki kierunek studiów skończyłaś i gdzie? :)
studia kończyłam w Olsztynie na Uniwesytecie Warmińsko-Mazurskim wydział Prawa i Administracji.
UsuńFajne zestawy, choć u mnie w banku żaden by nie przeszedł pozytywnej oceny kontrolera :/
OdpowiedzUsuńdo banku się nie nadają, wiem coś na ten temat :) Dlatego pisałam tu o biurze :)
UsuńŚwietny post :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zestawy . Pierwszy najbardziej przypadł mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z każdym punktem, tym bardziej, że wiem coś o tym pracujac w biurze ;)
OdpowiedzUsuńEkstraaaa! ;) Cudowne inspiracje! Świetnie po prostu! :) A mogę się spytać, gdzie obecnie pracujesz? :) Buśki ;****
OdpowiedzUsuńobecnie przygotowuję się do dużych zmian, w tym zawodowych, ale o tym być może po nowym roku napiszę więcej, żeby nie zapeszać :)
UsuńBardzo mądrze napisane :) Co prawda jeszcze chodzę do liceum, ale moim zdaniem nawet w szkole trzeba zachować pewną elegancje w strojach.
OdpowiedzUsuńPropozycja nr 2 cudna !
Pozdrawiam
bardzo fajny wpis i jaki przydatny !!!
OdpowiedzUsuń-swietne inspiracje:))))) z checia sie takie wpisy czyta
ja przeczytalabym tez takie zestawienie z Twojego punktu widzenia na konkretna pore roku, co modne,co warto kupic, co sie sprawdzi...
buziaczki papappapa
dziękuję Agatko za opinię :) Bardzo fajny pomysł i z przyjemnością zrobię taki wpis :) Tylko wiesz, on będzie taki typowo mój, czyli nie wybiegowy i mega trendy, bo ja z modą przez duże M niewiele mam wspólnego :) Nie podążam za wszystkimi trendami :) Ale skoro idzie zima, to przygotuję jakieś zimowe zestawienie tego, co ja chętnie widziałabym u siebie. A będzie to wyzwanie, bo nie lubię zimy :)
UsuńŚwietne inspiracje!
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuń