Zapraszam Was dziś Kochani na wpis nietypowy J Często pytacie mnie w mailach, czasami w komentarzach, jak ja to robię, że jestem taka szczupła. Postanowiłam więc zrobić o tym osobny post. Otóż, właściwie od dziecka mam niedowagę. Urodziłam się z wagą 2750 J Nigdy nie miałam problemów z nadwagą. Od liceum moja waga właściwie się nie zmienia. Najwięcej ile ważyłam, to było 51 kg w wieku lat 18-stu, ale dość szybko z powrotem waga spadła do 47 kg. I tak się utrzymuje, skacze między 46-48 kg. Nigdy nie byłam na żadnej diecie. Nie uznaję żadnych głodówek, jak nie zjem, to jest mi słabo i nie funkcjonuję, więc głodówki odpadają. U mnie całkowicie sprawdza się powiedzenie „głodny Polak = zły Polak” J Z tym, że nie jadam absolutnie żadnych Fast food’ów. Nie lubię tego jedzenia i absolutnie nigdy mnie do niego nie ciągnęło. Z ręką na sercu, NIE JADAM tego świństwa, zwyczajnie mi ono nie smakuje. Moi znajomi i wszyscy z mojego otoczenia, mają mnie za „dziwoląga” z tego powodu J Ale za to słodyczy sobie nie odmawiam, chociaż nie jem ich często. Unikam chipsów, czasami tylko „zgrzeszę” i sobie chrupnę kilka J Posiłki staram się jeść często, ale w małych ilościach. Ostatni posiłek zjadam około 3 godziny przed snem. Zjadanie ostatniego posiłku o 18-stej czy 19-stej nie jest dobrym pomysłem, jeśli kładziesz się spać sześć godzin później. Przecież nie o głodzenie się chodzi prawda? Dlatego 2 lub 3 godziny przed snem w zupełności wystarczą, a Ty nie będziesz chciała w nocy spałaszować pół lodówki z głodu J Moim jedynym złym nawykiem żywieniowym jest to, że nie przepadam za warzywami, jem je bardzo rzadko, sałatek nie jadam praktycznie w ogóle (tak, wiem, jestem „dziwoląg” J). Jest bardzo małe grono warzyw, które zjadam i zawsze mówię, że warzywa zacznę jeść dopiero, jak mi je przepiszą na receptę J Nie bierzcie ze mnie przykładu J Codzienny mój rytuał, to ćwiczenia (a przynajmniej staram się, aby był codzienny J). Jak już wspominałam Wam na Facebooku, ćwiczę z Mel B. Sama waga nie ma znaczenia, jeśli ciało nie wygląda dobrze, dlatego moim zdaniem ćwiczenia są niezbędne. Mi się marzą piękne, jędrne pośladki i smukłe nogi, i to głównie na tym się skupiam podczas ćwiczeń, dlatego też najbardziej przypadły mi do gustu te z Mel B J Z ręką na sercu mówię Wam, że dają efekty, dlatego co raz chętniej się za nie zabieram i właściwie to mogłabym już wykonywać je z pamięci J
Poniżej wrzucę Wam filmiki z tymi ćwiczeniami, które wykonuję i polecam J Te, które staram się wykonywać codziennie, to ćwiczenia na pośladki.
Około dwóch razy w tygodniu, do pośladków, dołączam ćwiczenia na nogi.
Polecam Wam również trening całego ciała J
Dla osób, które potrzebują zrzucić zbędne kilogramy znalazłam filmik Mel B o tym, co jeść. Zdrowa dieta jest również bardzo ważnym elementem.
I jeszcze na koniec, tak dla uśmiechu J
Nie biegam niestety. Uwierzcie mi, że wielokrotnie próbowałam to zmienić, ale nie udało się. Zwyczajnie nienawidzę już od szkoły średniej i to się nie zmieni chyba J Jeśli ktoś zobaczy mnie jak biegnę, będzie to oznaczało, że właśnie coś mnie goni J
Dla tych, którzy wytrwali do końca tego wpisu, dziękuję bardzo J Rozpisałam się dziś niemiłosiernie J A Wy macie jakieś swoje sposoby i pomysły na zachowanie ładnego ciała? Może coś polecacie?
Super wpis! Szczerze...to ja też nie lubię biegać! :D Na pewno skorzystam z podanych filmików. Odnalazłam Twój blog nie dawno, a już jestem tu stałym gościem. Bardzo mi się spodobał! :) Mam pytanko : gdzie kupiłaś ten top, który masz na sobie? Serdecznie pozdrawiam z Sopotu! ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) Cieszę się, że wpis przypadł Ci do gustu, bo troszkę się obawiałam przed zamieszczaniem go :) Top, który mam na sobie kupiłam w zwykłym sklepiku w moim mieście, jestem pewna, że w każdym sklepie z bielizną go dostaniesz, za parę groszy :)
Usuńhaha...właśnie jadłam ciastko, gdy zaczęłam czytać Twój post:) ale nie...nie odłożyłam:)))
OdpowiedzUsuńTwoja figura zawsze przyprawia mnie o palpitację serca ale wybaczam Ci bo masz ją w genach:DDD
buziaki:)
Iwonko Kochana, ja też właśnie jem ciastko :) Powiem więcej, zjem jeszcze kolejnych dziesięć, bo dziś akurat mam ochotę :) A Ty też laska jesteś, więc te palpitacje niepotrzebne :)
UsuńJa ćwiczę z Ewą Chodakowską i biegam:) dawaj jak najwięcej takich postów i zarażaj innych:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) Zobaczę co da się zrobić w tym temacie :)
Usuńja też z ewką cwiczę :) ostatnio staram się regularnie ale wcinam wszystko więc efektów szał zapewne długo nie zobacze ;D
UsuńŚwietny wpis, bardzo mi się podoba, zazdroszczę ci ciałka ja nad swoim zaczynam dopiero pracować:)
OdpowiedzUsuńCiało to Ty masz boskie ten brzuszek :) Fajny post!
OdpowiedzUsuńMartusia Kochana... a ile Ty masz wzrostu przy tej wadze...? Ale masz absolutna rację. Waga jest mało istotna, ważna jest jędrnośc ciała i jego sprawnośc. Buziaki!!!
OdpowiedzUsuńmam 164 cm :)
UsuńMam podobnie:) Zawsze ważyłam jakieś 45 - 46 kg i przy wzroście prawie 1,70 czułam się strasznie bo chciałam mieć biust i pupę. Teraz ważę max 51 kg i czuję się bardzo fajnie:) Nie ćwiczę, mam tyle ruchu w ciągu dnia i zajęć ale chętnie wygospodarowałabym czas na ćwiczenia aby ujędrnić to i owo! Dużo zależy od jedzenia. Marta mam tak samo jak Ty chipsy nie, fast foody nie tylko domowe jedzonko a na mieście to już wolę bar mleczny od maca. Za to jem sporo warzyw i owoców:) A Mel B ma cudowne ćwiczenia, a Ty figurkę:):)
Usuńowoce oczywiście wcinam często, z warzywami mam problem :) I właśnie o ujędrnienie mi chodzi, a te 10 minut w ciągu dnia to naprawdę momencik, a czuć po nich każdy mięsień :) Polecam abyś spróbowała, zobaczysz, że polubisz to robić :)
UsuńNa pewno wypróbuje te treningi :) Piękną masz figurę <3
OdpowiedzUsuńTo mamy podobnie!:))
OdpowiedzUsuńJa też nie jadam Fast food’ów i regularnie ćwiczę-dla lepszego samopoczucia,uwielbiam to;)
a i też pochłaniam słodycze:D
pozdrawiam
Świetne masz ciało :) Super że masz motywację i potrafisz się trzymać planów, ja też staram się nie jeść 3 godziny przed snem. Jak jestem głodna to coś małego, najlepiej owoc. Już teraz to nie chodzi tylko o wygląd ale bardziej o zdrowie :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ola z myrettydress.blogspot.com
Masz mój wzrost a ja ważę 60kg i aż mi wstyd po przeczytaniu Twojego posta. Ja z drugiej strony nie mogę sobie odmówić fast foodów i jem ich dość sporo szczególnie przez wakazje gdyż właśnie przez nie przytyłam bo ważyłam 55kg. Też ćwiczyłam z Mel i od poniedziałku biorę się za siebie i zaczynam kręcić Hula hopem i ćwiczyć z Mel. Tym razem moja dieta nie będzie się nazywała ''Zaczynam od jutra'' ;D. Masz świetne ciało, pogratulować ;)
OdpowiedzUsuńnie powinno Ci być wstyd z powodu wagi, waga nie jest ważna, ważne jest to, jak wygląda Twoje ciało :) Wstyd to powinno Ci być z powodu tych fast foodów ;) Życzę Ci wytrwałości w ćwiczeniach, zobaczysz, że warto :)
UsuńDziękuję za odwiedziny:DD
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o komentarz u mnie to spróbuj kliknąć najpierw w tytuł bloga,będzie fioletowy,następnie wybierz post,który chcesz skomentować i powinna wyświetlić się opcja komentowania:)
Powinno być ok;)
pozdrawiam
Też cwiczę z Mel B. :)
OdpowiedzUsuńfajny wpis!
Masz idealną figurę!:) Fajnie, że napisałaś o swoich sposobach na zgrabną sylwetkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili:)
Mi to by się nie chciało xd ale patrząc na to jaka zgrabna jesteś to chyba warto :)
OdpowiedzUsuńHa, to teraz wiadomo w czym tkwi Twój sekret - pewnie nigdy nie uda mi się dojść do takiej sylwetki, ale miło popatrzeć na Twoje ładne ciało.
OdpowiedzUsuńA może jednak uda mi się w końcu zrzucić ten balast 6 kg (od 3 lat nie udaje mi się to nawet na chwilę :((
CAŁUJĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘ!!! :)
Aga, czemu ma się nie udać, uwierz mi, że wystarczy poświęcić chwilkę dziennie :) Mi to zajmuje około 10 minut, czasami przedłużam do 20 minut i to często przed pójściem spać mam dopiero czas, ale przestałam już szukać wymówek :)
UsuńŚwietny post, ja również do biegania się nie nadaję :) no i do głodówek po prostu kocham jeść. Twoja figurka cudowna pozostanie tylko moim marzeniem :)
OdpowiedzUsuńmarzenia trzeba spełniać Asiu :) A to marzenie akurat jest proste do spełnienia :)
Usuńuwielbiam Mel B !
OdpowiedzUsuńja też ją uwielbiam :)
UsuńJesteś taka drobniutka... :) Super figurka, ale dobrze, że ćwiczysz - nie lubię komentarzy typu: "Jesteś chuda, po co ćwiczysz?". Ćwiczenia pięknie rzeźbią ciało i to jest dobre nawet dla osób, które z natury są szczuplutkie takie jak Ty! ^^ Ja planuję zacząć regularne ćwiczenia żeby zgubić trochę kg i umięśnić ciało... Coś nie mogę się zmotywować... :(
OdpowiedzUsuńdlatego ja właśnie ćwiczę tylko i wyłącznie to co mi potrzebne do ujędrnienia anie do schudnięcia, bo to mi akurat niepotrzebne :) Masz rację, ćwiczy się nie tylko aby schudnąć, ćwiczenia są potrzebne również dla zdrowia :)
UsuńRzeczywiście masz fantastyczną figurę :)
OdpowiedzUsuńnice blog! awesome tips
OdpowiedzUsuńnew follower :)
www.daysoffLA.blogspot.com
Też tyle ważyłam po porodzie, no i wagę mam nadal podobną do Twojej :-) ale nie ćwiczę, jestem strasznym leniem pod tym względem ;-)
OdpowiedzUsuńGenialnie!:D Super:)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio rzadko ćwiczę, ale brakuje mi siłowni...
OdpowiedzUsuńTeż zawsze miałam niedowagę a teraz moja tarczyca robi ze mnie powoli grubasa:-)
OdpowiedzUsuńMartusiu cudownie wygladasz.
Też kiedyś ćwiczyłam z Mel B. Chyba znowu muszę zacząć :)
OdpowiedzUsuńDaje wycisk Mel B ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://oh-and-ah.blogspot.com/
daje daje :)
Usuńbieganie chociaż męczące, jest najkorzystniejsze dla naszego ciałka : 3
OdpowiedzUsuńwidac efekty figurę masz piękną, mam ten sam typ budowy, wąska talia szersze biodra.
OdpowiedzUsuńkiedyś uważałam to za mój kompleks, teraz już tak nie uważam :)
UsuńTak czytam i czytam i myślę sobie: kurczę, ale jesteś fajną osobą :) Ja też uwielbiam Mel B, dla mnie to super pozytywna i maksymalnie motywująca baba. Szkoda,że nie dasz się przekonać do biegania, ja biegam prawie codziennie :) Zostaję Twoją czytelniczką i ogromnie się cieszę, że trafiłam na Twój profil. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, bardzo mi miło :)
UsuńDla mnie również Mel B jest bardzo pozytywną babeczką :) A z tym bieganiem, to próbowałam z całego serca, ale nie mogę się przekonać :) Może kiedyś się to zmieni, nie wiem :)
Wyglądasz pieknie !!! Chyba spróbuje te ćwiczenia Mel B, już od kilku dziewczyn czytalam ze te cwieczenia sa dobre:))
OdpowiedzUsuńwww.lavilady.blogspot.co.uk
Bardzo motywujące! ;)
OdpowiedzUsuń