środa, 4 września 2013

Mój sposób na zgrabne ciało

Zapraszam Was dziś Kochani na wpis nietypowy J Często pytacie mnie w mailach, czasami w komentarzach, jak ja to robię, że jestem taka szczupła. Postanowiłam więc zrobić o tym osobny post. Otóż, właściwie od dziecka mam niedowagę. Urodziłam się z wagą 2750 J Nigdy nie miałam problemów z nadwagą. Od liceum moja waga właściwie się nie zmienia. Najwięcej ile ważyłam, to było 51 kg w wieku lat 18-stu, ale dość szybko z powrotem waga spadła do 47 kg. I tak się utrzymuje, skacze między 46-48 kg. Nigdy nie byłam na żadnej diecie. Nie uznaję żadnych głodówek, jak nie zjem, to jest mi słabo i nie funkcjonuję, więc głodówki odpadają. U mnie całkowicie sprawdza się powiedzenie „głodny Polak = zły Polak” J Z tym, że nie jadam absolutnie żadnych Fast food’ów. Nie lubię tego jedzenia i absolutnie nigdy mnie do niego nie ciągnęło. Z ręką na sercu, NIE JADAM tego świństwa, zwyczajnie mi ono nie smakuje. Moi znajomi i wszyscy z mojego otoczenia, mają mnie za „dziwoląga” z tego powodu J Ale za to słodyczy sobie nie odmawiam, chociaż nie jem ich często. Unikam chipsów, czasami tylko „zgrzeszę” i sobie chrupnę kilka J Posiłki staram się jeść często, ale w małych ilościach. Ostatni posiłek zjadam około 3 godziny przed snem. Zjadanie ostatniego posiłku o 18-stej czy 19-stej nie jest dobrym pomysłem, jeśli kładziesz się spać sześć godzin później. Przecież nie o głodzenie się chodzi prawda? Dlatego 2 lub 3 godziny przed snem w zupełności wystarczą, a Ty nie będziesz chciała w nocy spałaszować pół lodówki z głodu J Moim jedynym złym nawykiem żywieniowym jest to, że nie przepadam za warzywami, jem je bardzo rzadko, sałatek nie jadam praktycznie w ogóle (tak, wiem, jestem „dziwoląg” J). Jest bardzo małe grono warzyw, które zjadam i zawsze mówię, że warzywa zacznę jeść dopiero, jak mi je przepiszą na receptę J Nie bierzcie ze mnie przykładu J Codzienny mój rytuał, to ćwiczenia (a przynajmniej staram się, aby był codzienny J). Jak już wspominałam Wam na Facebooku, ćwiczę z Mel B. Sama waga nie ma znaczenia, jeśli ciało nie wygląda dobrze, dlatego moim zdaniem ćwiczenia są niezbędne. Mi się marzą piękne, jędrne pośladki i smukłe nogi, i to głównie na tym się skupiam podczas ćwiczeń, dlatego też najbardziej przypadły mi do gustu te z Mel B J Z ręką na sercu mówię Wam, że dają efekty, dlatego co raz chętniej się za nie zabieram i właściwie to mogłabym już wykonywać je z pamięci J
 
 
Poniżej wrzucę Wam filmiki z tymi ćwiczeniami, które wykonuję i polecam J Te, które staram się wykonywać codziennie, to ćwiczenia na pośladki.
 

  
Około dwóch razy w tygodniu, do pośladków, dołączam ćwiczenia na nogi.


 
 
Polecam Wam również trening całego ciała J


 
Dla osób, które potrzebują zrzucić zbędne kilogramy znalazłam filmik Mel B o tym, co jeść. Zdrowa dieta jest również bardzo ważnym elementem.


 

I jeszcze na koniec, tak dla uśmiechu J




Nie biegam niestety. Uwierzcie mi, że wielokrotnie próbowałam to zmienić, ale nie udało się. Zwyczajnie nienawidzę już od szkoły średniej i to się nie zmieni chyba J Jeśli ktoś zobaczy mnie jak biegnę, będzie to oznaczało, że właśnie coś mnie goni J
 
Dla tych, którzy wytrwali do końca tego wpisu, dziękuję bardzo J Rozpisałam się dziś niemiłosiernie J A Wy macie jakieś swoje sposoby i pomysły na zachowanie ładnego ciała? Może coś polecacie?  


 



46 komentarzy:

  1. Super wpis! Szczerze...to ja też nie lubię biegać! :D Na pewno skorzystam z podanych filmików. Odnalazłam Twój blog nie dawno, a już jestem tu stałym gościem. Bardzo mi się spodobał! :) Mam pytanko : gdzie kupiłaś ten top, który masz na sobie? Serdecznie pozdrawiam z Sopotu! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) Cieszę się, że wpis przypadł Ci do gustu, bo troszkę się obawiałam przed zamieszczaniem go :) Top, który mam na sobie kupiłam w zwykłym sklepiku w moim mieście, jestem pewna, że w każdym sklepie z bielizną go dostaniesz, za parę groszy :)

      Usuń
  2. haha...właśnie jadłam ciastko, gdy zaczęłam czytać Twój post:) ale nie...nie odłożyłam:)))
    Twoja figura zawsze przyprawia mnie o palpitację serca ale wybaczam Ci bo masz ją w genach:DDD
    buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko Kochana, ja też właśnie jem ciastko :) Powiem więcej, zjem jeszcze kolejnych dziesięć, bo dziś akurat mam ochotę :) A Ty też laska jesteś, więc te palpitacje niepotrzebne :)

      Usuń
  3. Ja ćwiczę z Ewą Chodakowską i biegam:) dawaj jak najwięcej takich postów i zarażaj innych:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) Zobaczę co da się zrobić w tym temacie :)

      Usuń
    2. ja też z ewką cwiczę :) ostatnio staram się regularnie ale wcinam wszystko więc efektów szał zapewne długo nie zobacze ;D

      Usuń
  4. Świetny wpis, bardzo mi się podoba, zazdroszczę ci ciałka ja nad swoim zaczynam dopiero pracować:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciało to Ty masz boskie ten brzuszek :) Fajny post!

    OdpowiedzUsuń
  6. Martusia Kochana... a ile Ty masz wzrostu przy tej wadze...? Ale masz absolutna rację. Waga jest mało istotna, ważna jest jędrnośc ciała i jego sprawnośc. Buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobnie:) Zawsze ważyłam jakieś 45 - 46 kg i przy wzroście prawie 1,70 czułam się strasznie bo chciałam mieć biust i pupę. Teraz ważę max 51 kg i czuję się bardzo fajnie:) Nie ćwiczę, mam tyle ruchu w ciągu dnia i zajęć ale chętnie wygospodarowałabym czas na ćwiczenia aby ujędrnić to i owo! Dużo zależy od jedzenia. Marta mam tak samo jak Ty chipsy nie, fast foody nie tylko domowe jedzonko a na mieście to już wolę bar mleczny od maca. Za to jem sporo warzyw i owoców:) A Mel B ma cudowne ćwiczenia, a Ty figurkę:):)

      Usuń
    2. owoce oczywiście wcinam często, z warzywami mam problem :) I właśnie o ujędrnienie mi chodzi, a te 10 minut w ciągu dnia to naprawdę momencik, a czuć po nich każdy mięsień :) Polecam abyś spróbowała, zobaczysz, że polubisz to robić :)

      Usuń
  7. Na pewno wypróbuje te treningi :) Piękną masz figurę <3

    OdpowiedzUsuń
  8. To mamy podobnie!:))
    Ja też nie jadam Fast food’ów i regularnie ćwiczę-dla lepszego samopoczucia,uwielbiam to;)
    a i też pochłaniam słodycze:D

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne masz ciało :) Super że masz motywację i potrafisz się trzymać planów, ja też staram się nie jeść 3 godziny przed snem. Jak jestem głodna to coś małego, najlepiej owoc. Już teraz to nie chodzi tylko o wygląd ale bardziej o zdrowie :))

    Pozdrawiam, Ola z myrettydress.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Masz mój wzrost a ja ważę 60kg i aż mi wstyd po przeczytaniu Twojego posta. Ja z drugiej strony nie mogę sobie odmówić fast foodów i jem ich dość sporo szczególnie przez wakazje gdyż właśnie przez nie przytyłam bo ważyłam 55kg. Też ćwiczyłam z Mel i od poniedziałku biorę się za siebie i zaczynam kręcić Hula hopem i ćwiczyć z Mel. Tym razem moja dieta nie będzie się nazywała ''Zaczynam od jutra'' ;D. Masz świetne ciało, pogratulować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie powinno Ci być wstyd z powodu wagi, waga nie jest ważna, ważne jest to, jak wygląda Twoje ciało :) Wstyd to powinno Ci być z powodu tych fast foodów ;) Życzę Ci wytrwałości w ćwiczeniach, zobaczysz, że warto :)

      Usuń
  11. Dziękuję za odwiedziny:DD

    Jeśli chodzi o komentarz u mnie to spróbuj kliknąć najpierw w tytuł bloga,będzie fioletowy,następnie wybierz post,który chcesz skomentować i powinna wyświetlić się opcja komentowania:)
    Powinno być ok;)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Też cwiczę z Mel B. :)
    fajny wpis!

    OdpowiedzUsuń
  13. Masz idealną figurę!:) Fajnie, że napisałaś o swoich sposobach na zgrabną sylwetkę :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mi to by się nie chciało xd ale patrząc na to jaka zgrabna jesteś to chyba warto :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ha, to teraz wiadomo w czym tkwi Twój sekret - pewnie nigdy nie uda mi się dojść do takiej sylwetki, ale miło popatrzeć na Twoje ładne ciało.
    A może jednak uda mi się w końcu zrzucić ten balast 6 kg (od 3 lat nie udaje mi się to nawet na chwilę :((
    CAŁUJĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘ!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga, czemu ma się nie udać, uwierz mi, że wystarczy poświęcić chwilkę dziennie :) Mi to zajmuje około 10 minut, czasami przedłużam do 20 minut i to często przed pójściem spać mam dopiero czas, ale przestałam już szukać wymówek :)

      Usuń
  16. Świetny post, ja również do biegania się nie nadaję :) no i do głodówek po prostu kocham jeść. Twoja figurka cudowna pozostanie tylko moim marzeniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. marzenia trzeba spełniać Asiu :) A to marzenie akurat jest proste do spełnienia :)

      Usuń
  17. Jesteś taka drobniutka... :) Super figurka, ale dobrze, że ćwiczysz - nie lubię komentarzy typu: "Jesteś chuda, po co ćwiczysz?". Ćwiczenia pięknie rzeźbią ciało i to jest dobre nawet dla osób, które z natury są szczuplutkie takie jak Ty! ^^ Ja planuję zacząć regularne ćwiczenia żeby zgubić trochę kg i umięśnić ciało... Coś nie mogę się zmotywować... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlatego ja właśnie ćwiczę tylko i wyłącznie to co mi potrzebne do ujędrnienia anie do schudnięcia, bo to mi akurat niepotrzebne :) Masz rację, ćwiczy się nie tylko aby schudnąć, ćwiczenia są potrzebne również dla zdrowia :)

      Usuń
  18. Rzeczywiście masz fantastyczną figurę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. nice blog! awesome tips

    new follower :)
    www.daysoffLA.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Też tyle ważyłam po porodzie, no i wagę mam nadal podobną do Twojej :-) ale nie ćwiczę, jestem strasznym leniem pod tym względem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja ostatnio rzadko ćwiczę, ale brakuje mi siłowni...

    OdpowiedzUsuń
  22. Też zawsze miałam niedowagę a teraz moja tarczyca robi ze mnie powoli grubasa:-)
    Martusiu cudownie wygladasz.

    OdpowiedzUsuń
  23. Też kiedyś ćwiczyłam z Mel B. Chyba znowu muszę zacząć :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Daje wycisk Mel B ! :)

    http://oh-and-ah.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. bieganie chociaż męczące, jest najkorzystniejsze dla naszego ciałka : 3

    OdpowiedzUsuń
  26. widac efekty figurę masz piękną, mam ten sam typ budowy, wąska talia szersze biodra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiedyś uważałam to za mój kompleks, teraz już tak nie uważam :)

      Usuń
  27. Tak czytam i czytam i myślę sobie: kurczę, ale jesteś fajną osobą :) Ja też uwielbiam Mel B, dla mnie to super pozytywna i maksymalnie motywująca baba. Szkoda,że nie dasz się przekonać do biegania, ja biegam prawie codziennie :) Zostaję Twoją czytelniczką i ogromnie się cieszę, że trafiłam na Twój profil. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, bardzo mi miło :)

      Dla mnie również Mel B jest bardzo pozytywną babeczką :) A z tym bieganiem, to próbowałam z całego serca, ale nie mogę się przekonać :) Może kiedyś się to zmieni, nie wiem :)

      Usuń
  28. Wyglądasz pieknie !!! Chyba spróbuje te ćwiczenia Mel B, już od kilku dziewczyn czytalam ze te cwieczenia sa dobre:))
    www.lavilady.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję gorąco za pozostawienie komentarza :)

Jeśli Twój komentarz się nie pojawił, to znaczy, że nie nadawał się do publikacji. Każdy komentarz, nawet negatywny można napisać kulturalnie.

Czasami komentarz trafia do folderu SPAM, który nie zawsze sprawdzam, więc jeśli komentarz nie był niecenzuralny, a mimo to go nie widzisz, pewnie pojawi się z opóźnieniem.