Mam dziś dla Was krótką recenzję urządzenia, które wszyscy doskonale znają. Jedni kochają inni wyśmiewają. Kij do selfie. O nim dziś mowa. Dla mnie super sprawa. Nie nadużywam, ale czasami naprawdę się przydaje. Czasami ręka za krótka :D Mój model kosztuje dosłownie parę groszy. A sprawdza się doskonale. Wystarczy włożyć telefon w uchwyt, podłączyć kabelek w wejście na słuchawki, ustawić odpowiednią długość kija, nacisnąć przycisk znajdujący się na rączce i gotowe. Ale to przecież wszyscy wiedzą. Model, który posiadam współpracuje zarówno z systemem Android 4.2.2 i nowszym oraz iOS 5.01 i wyżej. Chętnie poznam Wasze zdanie na jego temat. A jeśli ktoś chce sobie taki gadżet sprawić, to zapraszam tutaj. Całuję :*
Cały czas zastanawiam się nad zakupem takiego gadżetu :D
OdpowiedzUsuńza mną chodził już od dawna, w końcu się skusiłam :)
UsuńJa kijka tylko używam na wakacjach :P
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie zrobiłam sobie ani jednego selfie. To znaczy mam i lubię instagram, ale nie pokazuję tam zdjęć swojej twarzy ;)
OdpowiedzUsuńtaki kijek by mi się przydał na wycieczkach z mężem!!
OdpowiedzUsuńposiadam też kijek,ale mam bez kabelka :) super sprawa ;)
OdpowiedzUsuń