wtorek, 10 maja 2016

Bluzka z koronką, dziurawe spodnie i wiązane balerinki

Przyszedł czas na kolejny look. Tym razem ulubiona bluzka. Urzekła mnie w niej oczywiście koronka no i jej delikatność, zwiewność. Ale jak delikatność to i pazur musi być, więc przełamałam całość spodniami z dziurami. A co do butów - wiązane balerinki. Kiedy się pojawiły jako „must have” tego sezonu, kręciłam nosem. Zwyczajnie mi się nie podobały. Ale u mnie często tak jest. Teraz bardzo je lubię i cieszę się, że poddałam się im. A u mnie do kupienia identyczne, nowe, w rozmiarze 37. Całuję :* 



Bluzka/tutaj  ||  Spodnie/tutaj ||  Torebka, buty/nn
 





Instagram


12 komentarzy:

  1. bardzo ładna bluzeczka, do twarzy ci w niej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mam takie buciki, sa prześliczne:) Wyglądasz bajecznie, podoba mi się ta bluzka ♥

    xyzqui.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam to samo, na pierwszy rzut oka buty nie przekonały mnie. Jednak teraz to mój 'must have' tego sezonu :) Pięknie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękna bluzeczka <3 <3 <3 Przepadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę sobie sprawić takie spodnie z dziurami :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bluzeczka jest przeurocza- bardzo wdzięcznie się prezentuje <3
    fajnie, że przelamalaś ją trochę zadziornymi portkami- jak najbardziej moje klimaty :)

    Też często tak mam, że coś mi się nie podoba, ale im częściej to widzę, tym bardziej zaczynam się przekonywać, aż w koncuę chcę mieć- też mam te baletki wiązane :)

    milego dnia :)
    Daria

    OdpowiedzUsuń
  7. Kto jest autorem tych cudnych zdjęć? Pierwsza klasa :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Bluzeczka jest przecudna, ale spodnie i buty mam wrażenie, że Cię trochę skracają. Może to wina zdjęć.

    OdpowiedzUsuń
  9. zakochałam się w spodniach!
    zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję gorąco za pozostawienie komentarza :)

Jeśli Twój komentarz się nie pojawił, to znaczy, że nie nadawał się do publikacji. Każdy komentarz, nawet negatywny można napisać kulturalnie.

Czasami komentarz trafia do folderu SPAM, który nie zawsze sprawdzam, więc jeśli komentarz nie był niecenzuralny, a mimo to go nie widzisz, pewnie pojawi się z opóźnieniem.