Dziś będzie zwyklak, ale z przeuroczą bluzą z flamingami. Zauroczyła mnie. A Was? Niby zwykła bluza… ale te flamingi… to one skradły moje serce. W zasadzie robiąc ten wpis, przyszedł mi do głowy pomysł na inny look, ze spódniczką. Chyba nawet żałuję, że nie przyszedł mi on do głowy przed zrobieniem zdjęć, ale to chyba przez wenę, która mnie opuściła ostatnio. Chyba wena wraca. Ale na razie zwyklak. Całuję :*
Uwielbiam flamingi! ❤
OdpowiedzUsuńPieknie w wyglądasz w tej białej bluzie, jeansach i traperkach. Bedzie dobrze, jak zrobisz zestaw tej bluzy z miniówka, rajstopami i kozakami.
OdpowiedzUsuńostatnio się zastanawiałam nad tą bluzą :)
OdpowiedzUsuńależ ta bluza ma piękne kolory :)
OdpowiedzUsuńAle czad- boska jest ta bluza <3
OdpowiedzUsuńmoja siostra oszalałaby pewnie na jej punkcie- pamiętam, jak będąc nad morzem chyba caly dzien szukałyśmy materaca do pływania flaminga aaaaaaaaaaaaaa :O
Musisz w takim razie koniecznie jej pokazać tę bluzę :D
UsuńUrocza jest ta bluza! :)
OdpowiedzUsuń