W końcu powiew wiosny na blogu. A jak wiosna to muszą być kwiaty. Spódniczkę już powinniście znać, chociaż jeśli ktoś jest ze mną od niedawna to mógł nie widzieć, bo mam ją już od jakiś chyba 3 lat i kiedyś już na blogu gościła. Tym razem połączyłam ją z nowym czarnym topem z chokerem i wiązanymi balerinami. Kocham wiosnę i to jak wszystko rodzi się do życia. Nie ukrywam, że ja wtedy również się przebudzam z zimowego „letargu”. Całuję :*
Cudny jest ten top
OdpowiedzUsuńbosko wyglądasz! <3
OdpowiedzUsuńPrzepiękna stylizacja, bardzo fajnie wszystko ze sobą skomponowane. Na mnie cała look zrobił ogromne wrażenie. ♡ Te buty świetnie pasują do reszty tej poezji w Twoim wykonaniu.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądasz. :)
OdpowiedzUsuńA mi sìe wydaje ze takie spodnice pogrubiają, nie podoba mi sie.
OdpowiedzUsuń