niedziela, 8 września 2019

Wróciłam!


Witam wszystkich po dłuższej przerwie. Myślę, że chyba w końcu mogę pozwolić sobie na powrót do blogowania. Jeśli jeszcze są tu jacyś czytelnicy. Macierzyństwo… teraz to moje główne zajęcie. Ale mam postanowienie, aby przynajmniej raz w tygodniu, w weekend, pojawił się nowy wpis. Z czasem, mam nadzieję, będą one pojawiały się częściej. Wstępnie informowałam Was już na Facebooku, że na blogu pojawi się coś nowego. Będą to recenzje zakupów na Aliexpress. Stałam się wielką fanką tych zakupów, stąd właśnie pomysł z recenzjami. Są takie przekonania, że nie wiadomo na co się trafi, robiąc tam zakupy. Ja Wam powiem, że niekoniecznie. Trzeba tylko wiedzieć jak kupować, żeby nie kupić kota w worku. A jak pokażę Wam, co ja kupuję, to może i Wy się przekonacie. Niektórzy nawet mówią, że wyławiam stamtąd perełki. Przy okazji zapraszam Was do grupy na Facebooku, gdzie dzielimy się swoimi recenzjami, są tam też moje recenzje. Nie wszystko co kupię pokażę Wam na blogu, tu będą głownie zakupy odzieżowe (zgodnie z ideą bloga), choć czasami wrzucę coś godnego uwagi. Jednak na grupie wrzucam wszystko co kupuję i nie tylko ja, ponieważ każdy, kto do grupy należy. Często też znajduję coś ciekawego i wrzucam na grupę, bo może ktoś właśnie będzie daną rzeczą zainteresowany. Zachęcam do dołączenia, link ---> tutaj

 Mam w planie też nagrać szczegółowy filmik z instrukcją, jak kupować na Aliexpress. Jeden już jest właśnie na grupie, ale nagram jeszcze z głosem, może będzie dokładniejszy. Dajcie znać w komentarzu, czy podoba Wam się ten pomysł. Chciałabym też wiedzieć, ile osób jeszcze tu zagląda, bo być może nie mam już dla kogo pisać (choć mam nadzieję, że jednak jeszcze ktoś tu będzie). To jak? Do zobaczenia za tydzień? A poniżej zdjęcie w kombinezonie właśnie z Aliexpress. Jak zwykle link będzie pod zdjęciem ;) Całuję :*

 



 Kombinezon / tutaj




Instagram

1 komentarz:

Dziękuję gorąco za pozostawienie komentarza :)

Jeśli Twój komentarz się nie pojawił, to znaczy, że nie nadawał się do publikacji. Każdy komentarz, nawet negatywny można napisać kulturalnie.

Czasami komentarz trafia do folderu SPAM, który nie zawsze sprawdzam, więc jeśli komentarz nie był niecenzuralny, a mimo to go nie widzisz, pewnie pojawi się z opóźnieniem.