Dziś sukienka, która jest idealna na chłodniejsze letnie dni i na jesień. Kolorami nawet bardziej na jesień, wystarczy zmienić sandały na botki, dodać ramoneskę bądź cieplejszy kardigan i look jesienny gotowy. Ja ją pewnie jesienią wykorzystam na spacery z wózkiem. Co prawda lato w pełni i zapowiada się, że jeszcze potrwa, mimo to przewijają mi się już w głowie jesienne zestawy. Też tak macie? Całuję :*
Ale masz piękny brzuszek <3
OdpowiedzUsuńKwitnąco wyglądasz mamciu :D
OdpowiedzUsuńJa w ciąży nosiłam cały czas sukienki, uwielbiałam eksponować brzuszek, mega kobieco wtedy się w nich czułam :)
U mnie chwilowy chłód, więc korzystam, bo w te upały wyjść z małą na spacer, to graniczy z cudem :O
Buziaki :*
Daria
Ja noszę tylko sukienki, bo w żadne spodnie niestety już nie wchodzę :D
UsuńFakt, jesień już trochę czuć w powietrzu. Piękna sukienka!
OdpowiedzUsuńWyglądasz przepięknie w tej sukience♥ Kwiaty to bardzo kobiecy motyw, kojarzy mi się z taką delikatnością.
OdpowiedzUsuńKliknęłam i proszę o to samo
mój blog