poniedziałek, 25 czerwca 2012

RoweL♥ve podboje


Jedyny rower jaki do tej pory w życiu miałam to taki na czterech kółkach J I tak prawdę mówiąc to na rowerze jeździłam ostatnio jakieś……….. 10 lat temu? Ale tak się składa, że ostatnio mama podarowała mi rower, który dostała od cioci, który mój wujek przywiózł z Włoch J Taka jego historia jest. Ma on już trochę lat i nie jest to super nowe cacko, nie ma nawet przerzutek J Ale jest mój, mój własny J I nawet mi się podoba, że jest taki oldschool’owy. Jak dostał się w moje ręce to troszkę go odmieniłam, zamieniłam metalowy koszyk na wiklinowy (jest większy od metalowego i Kiara może teraz ze mną jeździć na wycieczki). Niby zmiana nie duża a jednak.
Ja na rower ubieram się najwygodniej jak mogę (oczywiście biorąc pod uwagę pogodę J). Tym bardziej, że mój mąż zawsze wybiera dłuższe trasy, więc musi być wygodnie. Dziś przedstawiam wam jeden z moich rowerowych zestawów. Na rolkach też sprawdza się świetnie, ale w chłodniejszy dzień, ponieważ podczas jazdy na rolkach potrzebny jest większy wysiłek i łatwo można się zgrzać. A wy jaki strój preferujecie na takie wyprawy?














Bluza i czarny top pod koszulką – Tally Weijl
Koszulka i okulary – New Yorker
Legginsy – nn
Trampki – Boti
Spinka – H&M




Do zobaczenia na Facebooku!



Zapraszam na krótki filmik (mój videolook) J




Przypominam również o zakładce WYPRZEDAŻ ----------> klik


 


13 komentarzy:

  1. Zdjęcie jeziora- cudowne!
    Zajebistą masz minkę na filmiku, gdy rowery się przewracają :P

    OdpowiedzUsuń
  2. super widoki..piekna sceneria do zdjec:)pozdrawiam i zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nieziemsko uwielbiam rower i bardzo często jeździmy z moim mężem:)

    OdpowiedzUsuń
  4. fajny blog:) dzięki za odwiedziny!

    OdpowiedzUsuń
  5. nie zauważyłam, ze w koszyku masz pieska :) hahaha śliczne niebo ;d

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki, no spróbuj bo naprawdę nie jest to trudne a ze starej niemodnej rzeczy można zrobić coś fajnego, A rower masz prześliczny też muszę sobie sprawić taki koszyczek tylko mam obawy że nie wytrzyma większego ciężaru :)

    ps. wyglądacie razem prześlicznie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wczoraj ze starej kurtki jeans'owej obcięłam rękawy i zrobiłam fajną kamizelkę :)

      P.S. koszyk jest dość solidnie zrobiony i jak się go dobrze przymocuje to myślę, że dużo udźwignie :)

      Usuń
  7. piękny zachód słońca i bardzo ciekawy blog


    zapraszam do mnie, jeśli możesz prosze o rejestracje na linku w ostatnim poście mojego bloga (zbieram na pudełko) :)
    http://welcomehome7.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. ooooooo :D męż się ukazał na zdjęciu :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne zdjęcia. Ja też uwielbiam rowerowe wycieczki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Całkiem nieźle się wpasowałaś tą błękitno różowo filetową tonacją w kolory zachodzącego słońca odbite w jeziorze. Mój rower stoi w piwnicy od co najmniej dekady. Nie wiem czy cokolwiek zdoła go stamtąd wyciągnąć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a faktycznie :) nie zwróciłam na to uwagi :)

      Ja polecam wytarmosić rower z piwnicy :)

      Usuń
  11. Ale fajny rower:)!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję gorąco za pozostawienie komentarza :)

Jeśli Twój komentarz się nie pojawił, to znaczy, że nie nadawał się do publikacji. Każdy komentarz, nawet negatywny można napisać kulturalnie.

Czasami komentarz trafia do folderu SPAM, który nie zawsze sprawdzam, więc jeśli komentarz nie był niecenzuralny, a mimo to go nie widzisz, pewnie pojawi się z opóźnieniem.