czwartek, 3 maja 2012

„Ciekawy przypadek Benjamina Buttona”




Adaptacja klasycznej noweli F. Scotta Fitzgeralda z lat dwudziestych XX wieku o człowieku, który przychodzi na świat jako osiemdziesięciolatek i stopniowo młodnieje. O człowieku, który – podobnie jak my wszyscy – nie potrafi zatrzymać upływu czasu. Jego osobistą historię, osadzoną w Nowym Orleanie, śledzimy od końca I Wojny Światowej w 1918 roku aż po XXI wiek, przeżywając jego los równie niezwykły, jak... bywa los każdego człowieka. Wyreżyserowany przez Davida Finchera, z Bradem Pittem w roli tytułowego bohatera. W pozostałych rolach Cate Blanchett, Tilda Swinton, Taraji P. Henson, Jason Flemyng, Elias Koteas i Julia Ormond.  Film "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona" jest w istocie opowieścią podróżnika w czasie, o ludziach i o miejscach, które napotyka, o odnalezionych i utraconych miłościach, o radości życia i smutku śmierci, a także o tym, czego czas nie zmienia.
Obejrzałam ten film, bo byłam bardzo ciekawa jednej kwestii: „urodził się jako staruszek, jak to???”. Z wielkim zaciekawieniem, minuta po minucie wręcz „chłonęłam” ten film. Jest fantastyczny, ani przez chwilę nie miałam ochoty przerwać oglądania. Oczywiście na koniec płakałam jak dziecko.
Opinie są różne, wiadomo, jak zawsze, bo jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził. Ja film polecam. Jest on z roku 2008, więc dostępny zapewne w wypożyczalniach DVD. Jedna rada: zaopatrzcie się w przysmaki do podjadania, bo film jest dość długi J

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję gorąco za pozostawienie komentarza :)

Jeśli Twój komentarz się nie pojawił, to znaczy, że nie nadawał się do publikacji. Każdy komentarz, nawet negatywny można napisać kulturalnie.

Czasami komentarz trafia do folderu SPAM, który nie zawsze sprawdzam, więc jeśli komentarz nie był niecenzuralny, a mimo to go nie widzisz, pewnie pojawi się z opóźnieniem.