Usta malowane

Hej kochani!

Dziś mam dla Was post o moich szminkach J

Nie przepadałam za malowaniem ust. Wszystkie szminki i błyszczyki, które miałam szybko się ścierały  i zostawały tylko brzydkie ślady na ustach. Strasznie mnie to denerwowało. Ale znalazłam szminki, które trzymają się na ustach dość długo. Są to szminki firmy Manhattan. Ja mam w dwóch kolorach: X-Treme Last&Shine 57K oraz Perfect Creamy&Care 34N. Wiadomo, że chyba żadna szminka nie utrzyma się na ustach przez cały dzień, ale te utrzymują się naprawdę długo. Ostatnio kupiłam sobie szminkę Essence nr 52 – In The Nude. Czytałam pozytywne opinie o niej i postanowiłam wypróbować. Kolor naprawdę ładny, taki naturalny i bardzo mi się podoba efekt. Do tej ostatniej szminki obrysowuję lekko usta białą kredką a na koniec dodaję kropkę błyszczyka na środek dolnej wargi. W ten sposób usta są optycznie większe i pełniejsze J

Zrobiłam zdjęcia żeby pokazać efekt. Oczywiście jakość nie jest najlepsza a raczej słaba za co przepraszam, ale starałam się żeby zdjęcia choć trochę oddawały rzeczywistość. Mam nadzieję, że nowy sprzęt do zdjęć pojawi się u mnie już niebawem, mężuś mi obiecał J Czekam z niecierpliwością.

Pierwsza to Manhattan X-TREME Last&Shine 57K

Druga Manhattan Perfect Creamy&Care 34N

I najnowszy nabytek Essence 52 In The Nude

Starałam się bardzo z tymi zdjęciami, jakość słaba ale efekt udało mi się pokazać.

Do zobaczenia na Facebooku!